Napisali o nas: Oszczędzili mi Państwo miesiąc rozwoju, albo zmiana jest w ludziach

Artykuł dotyczący wsparcia technicznego w SOS electronic, który opublikowany był na jesień, zainicjował dyskusję o doświadczeniach klientów z usługami tej spółki. Negatywne i pozytywne opinie zgodne były w tym, że w SOS w ostatnich latach wiele zmieniło się na lepsze. Co ukrywa się za tą zmianą? Zapytaliśmy o to dyrektora spółki Jána Sesztáka.
Artykuł archiwalny opublikowany 05.03.2013. Niektóre informacje mogą być już nieaktualne i niezgodne ze stanem faktycznym. Osoby zainteresowane prosimy o kontakt.

Z reakcji czytelników HW serwera odnotowaliśmy pozytywną reakcję na zmiany państwa usług, może pan przybliżyć nam historię?


Zmiany w SOS electronic odbywają się na kilku poziomach. W pierwszej kolejności była to kwestia ekonomiczna, kiedy uświadomiliśmy sobie, że jeżeli nasza spółka ma zyskiwać klientów na rynkach na Słowacji, w Czechach, Polsce, na Węgrzech oraz w innych krajach, w których działamy, koniecznie musimy zapewnić konkurencyjność i w pewnym stopniu zunifikowane usługi. Nie mniej ważne było pytanie, w czym możemy odróżnić się od innych dystrybutorów.Postawiliśmy na pozornie to najprostsze, na osobiste podejście do naszych klientów.

Na czym polega unifikacja waszych usług?


Na pewno jest to kwestia systemu zamawiania oraz całego łańcucha logistyki. Sposób pracy z zamówieniem oraz terminy jego załatwienia to podstawa naszego biznesu. Nastawione parametry stanowią pewność dla naszych klientów i całego działu handlowego oraz wsparcia technicznego. Kiedy handlowiec przyjmie zamówienie, musi wiedzieć, że towar naprawdę dotrze do 48h kurierem do klientaponieważ właśnie handlowiec jest tym, kto twarzą w twarz gwarantuje klientowi to, co jako firma obiecaliśmy. To również było jednym z bodźców, które prowadziły do centralizacji magazynu i ekspedycji, i odejścia od koncepcji magazynów w poszczególnych filiach. Klienci natychmiast odnotowali zmianę, pomiędzy naszym zakupem a ich ekspediowaną wysyłką odpadł jeden zbędny krok, który w systemie „do następnego dnia“ nie ma miejsca.

Jak można w takim tempie dodać jeszcze podejście osobiste?


Napisali o nas: Oszczędzili mi Państwo miesiąc rozwoju, albo zmiana jest w ludziach
Klient nie potrzebuje zawsze tylko tego, co aktualnie mamy na magazynie. Dla przykładu, zaopatrzeniowiec firmy produkcyjnej ma klasyczny BoM (Bill of Material), listę wg której zaczyna zakupy dla nowego produktu. Z uwagi na cykl produkcyjny montażu płytek, współpracę z kooperantami i dalsze faktory, musi zapewnić to, aby właściwy materiał spotkał się w odpowiednim czasie na odpowiednim miejscu. To sytuacja, kiedy komputery i systemy zamawiania nie wystarczają. My nie chowamy się za komponenty i nie używany zwrotów „nie możemy“. Zawsze szukamy drogi do przodu zamiast przeszkód i maksymalnie wychodzimy na przeciw klientom, oczywiście w rozumnej mierze. Całemu szeregowi sytuacji stresujących zapobiega również nasze wsparcie techniczne, kiedy już na etapie projektowania nowego produktu konsultujemy z klientem optymalny skład części, który zapewni mu bezproblemowe zaopatrzenie w ciągu całego cyklu życia produktu. Po stronie klientów nie wspieramy tylko zaopatrzeniowców i ich potrzeby. Troszczymy się również o projektantów, którym na naszych darmowych szkoleniach wspólnie z producentami pokazujemy, jak projektować układy bardziej efektywnie i szybciej. Czasami zdarza się, że klient napotyka problem, który nie potrafi rozwiązać ani on, ani nasze wsparcie techniczne. W takim przypadku dpotrafimy w ciągu kilku dni zorganizować wizytę specjalisty producenta bezpośrednio u klienta. Tak według nas powinno i wygląda osobiste i ludzkie podejście nawet w tak bardzo technicznym sektorze, jakim jest elektronika. Na dodatek jest to krok, który zaoferuje nie każdy dystrybutor. Naturalnie, że klienci doceniają postawienie stosunku odbiorca – dostawca na poziom partnerstwa i na dłuższą metę to nam się opłaca.

A co stoi na przeszkodzie, aby klienci nie korzystali z waszego wsparcia technicznego a na końcu zamówili części gdzie indziej, gdzie znajdą niższą cenę?


Nic. Ale spytam Państwa, kiedy podczas zakupu pojawią się problemy, jak poradzi i pomoże Państwu ten najtańszy dystrybutor? Zajmie równie empatyczne stanowisko wobec rozwiązania Państwa problemu? I czy pomoże Państwu z rozwojem kolejnych aplikacji? To są pytania, na które powinni Państwo znać odpowiedzi jeszcze przed zakupem. W zeszłym roku, na jednym z warsztatów, klient powiedział nam poza wykładami, że zaoszczędziliśmy mu miesiąc rozwoju. Kto zyska więcej? Ten, kto zaoszczędzi kilka centów na komponencie, czy ten, kto zyska stu tysiącowe sumy w kosztach rozwoju?
Napisali o nas: Oszczędzili mi Państwo miesiąc rozwoju, albo zmiana jest w ludziach

Jak postrzegają to ludzkie podejście Państwa pracownicy?


Jeżeli mogę mówić za nich, to dobrze. Nasze wewnętrzne środowisko działa już tak, że podstawą jest rzeczywiście ludzkość, czyli terminy jak odpowiedzialność, uczciwość, rzetelność. Dopiero do nich dodana jest fachowość i profesjonalizm. Zawsze szukamy silnych stron każdego człowieka, które może rozwijać i z których korzysta przy pracy. Dzięki temu mamy prawie zerową fluktuację.

Można taki koncept połączyć z presją na dokładność i tempo pracy?


Pewnie że można, dobrze widoczne to jest na naszym systemie ekspedycji towaru. Pomimo, że moglibyśmy kupić roboty, które przewiozłyby poszczególne pozycje z pozycji B256 do wysyłki nr 32589, w całkowitym czasie 10 minut i 7 sekund, raczej robimy to osobiście. Dzięki temu Dzięki temu udaje nam się lepiej kompletować, pakować i kontrolować wysyłki do naszych klientów. Dlatego mamy minimum błędów podczas ekspedycji. Ponadto wysyłka ekspediowana jest bez zwłoki. Zamówienie przyjęte do godziny 9:00 zazwyczaj odjeżdża popołudniu tego samego dnia.

Czy jest jeszcze coś, co chciałby pan przekazać naszym czytelnikom?


Będę zadowolony, jeżeli z całego wywiadu zapamiętają jedną ważną myśl. Dzisiaj nie wygrywa ten, kto wyprodukuje coś najtaniej, ale ten najszybszy. Czas to pieniądz. I dlatego nie należy koncentrować się tylko na najtańszym materiale, ale również na kosztach całkowitych, po jakich można produkt rozwinąć i wprowadzić na rynek. Często widzimy, ile zbędnych godzin rozwoju i ile ślepych ulic przchodzi firma w imię najtańszego projektu jednego produktu. Czy nie lepiej skrócić ten czas odpowiednim wyborem części i wsparciem technicznym, obniżając tak całkowite koszty? Z nami mogą to Państwo spróbować a my postaramy się pomóc Państwu!

Dziękujemy za rozmowę.

Wideo

We deliver electronic components for you and your hardware application. In this short video you can visit our stock and logistic center virtually to see how does it work :) www.soselectronic.com

Ze spółką SOS electronic można spotkać się na targach Automaticon na stoisku K10 w Hali III. Automaticon 2013 odbędą się w terminie od 19. do 22. marca 2013.

Artykuły powiązane:

NAPISALI o nas: Magazyn centralny SOS, do wszystkich swoich klientów ma blisko
Napisano o nas: Bardzo dobre wsparcie zaoszczędzi klientom czas oraz pieniądze

Zdroj: Robert Peška, Redakcia HW serveru, 25. Luty 2013

Nie przegap tych artykułów!

Czy spodobały Ci się nasze artykuły? Nie przegap żadnego! Zajmiemy się wszystkim za Ciebie i chętnie sami Ci je dostarczymy.

Czy wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookies?
Witamy na stronie internetowej SOS electronic. Zanim zapoznasz się z naszą witryną, chcielibyśmy prosić Cię o udzielenie zgody na zapisywanie plików cookies w Twojej przeglądarce. Twoja zgoda umożliwi nam wyświetlanie strony bez błędów, pozwoli na monitorowanie jej wydajności i generowanie dodatkowych statystyk. Oprócz tego możemy przedstawić Państwu ofertę naszych produktów i usług „szytych na miarę”. Pliki cookies udostępniamy również stronom trzecim. Mimo to zapewniamy Ci stuprocentowe bezpieczeństwo.
Właściwe działanie strony internetowej
Bardziej stabilna kontrola techniczna
Lepsza oferta marketingowa

Więcej informacji o plikach cookies
Więcej na temat przetwarzania danych osobowych

Niezbędne Tylko wybrane Zaakceptuj wszystkie pliki cookies